Odcinek 19
W najnowszym odcinku „Biznes Napędzany Danymi” prowadzący Tomasz Samagalski rozmawia z Danielem Dybikowskim – Business Intelligence Team Managerem w Data Wizards – o tym, jak wygląda praca najbardziej wykwalifikowanej ekipy Qlik w Europie.
Razem zajrzymy za kulisy zespołu 12 konsultantów, którzy mają 17 certyfikatów Qlika, tysiące ukończonych projektów i… ani jednego juniora na pokładzie.
Sprawdź, jak współpraca z Data Wizards, najbardziej certyfikowanym zespołem Qlik, może odmienić Twoje projekty Business Intelligence.
[Tomasz Samagalski]: Cześć z tej strony Tomek. Od kilkunastu lat zajmuję się dostarczaniem rozwiązań analitycznych dla firm w Polsce i na świecie, różnej wielkości, od potężnych korporacji po małe rodzinne firmy. Na moim podcaście będę rozmawiał z gośćmi, którzy uczestniczyli w procesach wyboru narzędzia oraz będą mogli nam opowiedzieć, co się w firmie zmieniło, jakie były ich największe wyzwania No finalnie czy ten proces przyniósł korzyść firmie.
Mam nadzieję że informacje które znajdziecie w tym podcaście, pomogą Wam również dokonać wyboru narzędzia lub ewentualnie wyjaśnią, na co powinniście szczególnie zwrócić uwagę. Zapraszam na podcast Biznes Napędzany Danymi.
Witam Was serdecznie na podcaście Biznes Napędzany Danymi. Dzisiejszy odcinek, Oczywiście cały czas związany z analizą danych, z analityką, z konsultingiem i tego typu kwestiami i wszystkiego z czego dotyczy nasza codzienna praca w Data Wizards, ale mój gość tym razem nie będzie to klient, który chociaż w sumie nie do końca, należałoby tak spojrzeć i powiedzieć może i nie do końca klient, ale obecnie to już jest kolega z naszego zespołu, który wprost zajmuje się budowaniem struktury razem z Przemkiem, który jest wiceprezesem firmy.
Wspólnie tworzą ten core techniczny, więc dzisiaj jest z nami Daniel. Z racji tego, że w podcaście jest zazwyczaj sposób na przedstawienie gościa, że to gość samo sobie opowiada, więc Daniel jakbyś w kilku słowach mógł opowiedzieć jaka jest twoja rola, czym się zajmujesz w Data Wizards?
[Daniel Dybikowski]: W Data Wizards, jestem VIT managerem, odpowiadam za po kolei Rekrutację za rozdawanie zadań i za koordynowanie to jeżeli chodzi o ten wątek konsultantów, czyli właśnie sprzęgiem odpowiadamy za zespół konsultantów, a dodatkowo również jako project manager koordynuje pracę przy projektach które jako firma realizujemy.
[Tomasz Samagalski]: No okej no to już jakby widzimy jaki set tematów może być poruszony na dzisiejszym spotkaniu. Ja też wprost powiem że do momentu kiedy nie pojawiłeś się w firmie albo kiedy pojawiłeś się w firmie to działaliśmy tak mocno bym powiedział treningowo na temat tego jak to wyglądało. Czyli Przemek miał jakąś wiedzę, ja miałem jakąś wiedzę, ale zasadniczo nie mieliśmy pod to żadnej metodyki zarządzania układania I tego typu rzeczy i to znacznie znacznie się zmieniło.
Ty już wcześniej miałeś taką rolę już po stronie jeszcze klienta, kogoś kto w pewnym stopniu koordynował, zarządzał projektem. Chociaż to jest inny świat. Zarządzanie projektami u siebie, jako wewnętrznego klienta, a zarządzanie projektami na zewnątrz to jest przede wszystkim inny świat. A jeszcze inny świat jest taki, że nie oszukujmy się, że charakterystyka naszych projektów to jest koszmar zarządzenia. Jeżeli chodzi o jej granulację, bo to bardziej mówię w tym temacie.
[Daniel Dybikowski]: Dokładnie podpisuje się pod tym zdecydowanie Tak jak wspomniałeś zderzenie tych dwóch pociągów czyli pociągu w konkretnej firmie czyli jakby trochę u siebie, a zderzenie pociągu, W innych firmach gdzie tak naprawdę każda firma to inna historia, każda firma to inne wdrożenie, to tak naprawdę dwa zupełnie inne światy i za każdym razem, co jest istotne, to indywidualne podejście i też tego poniekąd ta trudność chyba największa jest właśnie i u konsultantów również, bo to nie jest tak, że oni sobie wysyłają CV-kę do konkretnej firmy i u tej konkretnej firmy pracują, tak?
Tylko tak naprawdę to los przynosi co za tydzień za miesiąc realizują, więc poza tymi skillsami. Technicznymi, które są relatywnie uniwersalne, ale o tym też później pewnie możemy porozmawiać, to te skillsy, że tak powiem, miękkie komunikacyjne, no to to jest bardzo ważne, żebyśmy potrafili się dogadać tak naprawdę z naszymi partnerami.
[Tomasz Samagalski]: To bez dwóch zdań, jak ja rzuciłem ostatnio okiem na statystyki, wiesz że tam za często nie zaglądam, ale to wygląda w ten sposób, że my permanentnie jako zespół pracujemy na kilkudziesięciu nie wiem, na trzydziestu czy iluś projektach równocześnie. Dokładnie. Więc jakby patrząc na ten poziom komplikacji, no oczywiście są projekty które trwają grubymi miesiącami albo latami, gdzie idzie front, robót i to się dzieje cały czas.
Okej myślę, że tutaj w tym temacie jest oczywiście dużo do zarządzania, ale to jest jakby coś, co jest standardowe. Ale ten kocioł który jest u nas w firmie, Który wynika z po prostu bardzo krótkich jednostkowo projektów. On bardziej często przypomina jakby obsługę SLA, niż takie kompletne długie projektowe wdrożenie do którego możesz zastosować jakąś metodykę, tak?
[Daniel Dybikowski]: Tak naprawdę przychodząc, to co wspomniałeś, przychodząc do tej firmy przyszedłem no właśnie z metodykami które działały w firmie X, natomiast nie działają u nas. Dlaczego? Bo Agile przykładowo jest dla nas za mało responsywny, za mało dynamiczny. To co u nas, i często się z tym spotykam, co jest ciekawe Tomek, że czasami ktoś z boku próbuje wskazać słuchaj ale gdybyś metodykę tutaj zastosował, to to na pewno zadziała.
Okej zapraszam na dwa, trzy lata, ale w DW jestem trzy i pół roku. Zapraszam. To tak nie działa. Zdecydowanie to, co zaznaczyłeś, to jest zupełnie inny kawałek tortu do obgryzienia że tak powiem, aniżeli typowa praca nad jednym projektem.
[Tomasz Samagalski]: Tak, bo ta cudowna cecha naszego produktu jakim jest Qlik i ta szybkość wdrażania i ta elastyczność i to, co nasi klienci doceniają w tej warstwie użyteczności, to po stronie partnera który prowadzi 30 czy tam ileś projektów równocześnie jest małym piekiełkiem.
No ale na szczęście mamy całkiem spore doświadczenie w tym obszarze i całkiem dobrze sobie z tym radzimy. Ale mamy ten drugi element, który jest hiper ważny i też chyba trochę należy poświęcić. Chciałbym zwrócić mu uwagę i czas na dzisiejszym podcaście, czyli zespół który masz który udało nam się przez ostatnie lata zbudować, który dostał nagrodę Za najbardziej, najlepiej przygotowany, najlepiej certyfikowany zespół w Europie, jeżeli chodzi o produkt, w jakim jest Qlik.
I wydaje mi się, a właściwie jestem przekonany, że tego typu wyróżnieniem i nagrodą należy się chwalić wszem i wobec. No i to też jest zasługa twojej rekrutacji twojej pracy z tymi ludźmi, bo te miękkie skillsy też się tam pojawiają, no bo będąc konsultantem pewnie można dostać do głowy pracując na tak wielu projektach więc trzeba odpowiednio zdiagnozować, kto jest to, kto co lubi kto czegoś nie lubi i tego typu kwestie.
No ale jakby sam fakt że nagroda wylądowała trzeba o tym trąbić we wszystkie strony. Bycie najlepszym zawsze jest warte obwieszczenia tego wszem i wobec bo na rynku konkurencyjnym te unikalne cechy często są widoczne dopiero na projekcie, Ale w trakcie rozmów z klientem tego na dzień dobry może nie być widać więc trzeba głośno mówić o tym, że jesteśmy najlepsi w Europie, jeżeli chodzi o to narzędzie i najlepiej ten produkt znamy Ale to też wynika ze struktury i z pracy z naszym zespołem I jak ty na to patrzysz?
[Daniel Dybikowski]: Możemy myślę, że śmiało się pochwalić jak najbardziej. Ja to ujmę, powiem szczerze, wczoraj tak się zastanawiałem, czy zadasz mi takie pytanie i zastanawiałem się, jak jednym słowem skomentować. Po prostu mamy zajebisty zespół. Taka jest prawda, Tomek. No tak naprawdę ilość certyfikatów ilość materiału który nasi konsultanci przerabiają, żeby być certyfikowani, no to myślę, że żadna inna firma, czy to w Polsce, w Europie jak widać również nie poświęca tak dużo czasu na edukację.
A tak naprawdę pewnie nie wiesz, bo nie jesteś ze mną na rekrutacjach, ale ja często na rekrutacjach zaznaczam naszym kandydatom, że naszym motto jest bycie krok przed naszymi klientami. Dlaczego? Bo tak jak wspomniałeś, ja byłem klientem Data Wizards i tego samego oczekiwałem, więc jakby jest mi łatwiej Postawić się w rolę potencjalnego klienta czego on oczekuje On nie oczekuje od Data Wizards wsparcia takiego samego jak ma nawet u swoich osób w firmie no bo często gdzieś tam są osoby oddelegowane do pracy przy Qliku, ale taka firma taka osoba taki dyrektor przykładowo oczekuje, że my damy więcej.
I tak naprawdę, no prawda jest taka, że to jest zwieńczenie naszej pracy i naszego zaangażowania w to, żeby, Oczywiście to nie jest tak, że Ty przyjdziesz i powiesz Kowalski, bo powiedzieć, że wszystko potrafi. To nie jest tak. My mamy na pokładzie na chwilę obecną 12 osób.
[Tomasz Samagalski]: Znaczy mówisz oczywiście nie o firmie tylko o zespole Twoich konsultantów.
[Daniel Dybikowski]: Dokładnie, więc teraz zderzając 12 certyfikowanych konsultantów tak naprawdę mamy łącznie 17 certyfikatów co daje średnią całkiem fajną jeżeli chodzi o tę osobę to tak naprawdę zderzając że każda z tych osób jeszcze mając Swój mały kawałek tego tortu, czyli są osoby specjaliści od Pythona, są specjaliści od optymalizacji, są specjaliści od administracji.
Tak naprawdę klient, który do nas przychodzi, z nami współpracuje, nie ma dostępu do tego jednego konsultanta, a ma dostęp do spektrum całej wiedzy naszego zespołu technicznego, pomijając że często tutaj, ale to pewnie o ambasadorach będziemy rozmawiali, mamy jeszcze możliwość wsparcia w samym Qliku i to powoduje że gdzieś tam po prostu z tego korzystamy.
[Tomasz Samagalski]: Wiesz, bo oczywiście poniekąd podejmując pewną decyzję z Przemkiem, że nasz zespół konsultantów zawsze ma 30% kalendarza na edukację, to jest Decyzja ekonomicznie trudna, że tak powiem, bo jako właściciel firmy pewnie wolałbym, żeby każdy mój konsultant pracował na 100% albo na 110%, bo cashflow owo na pewno by to wyglądało lepiej, ale z drugiej strony też po prostu wiemy że materiał też ma jakąś wytrzymałość, więc to według mnie nie jest najszczęśliwszy sposób, żeby okładać zespoły na 100%.
Z drugiej strony rzeczywiście dynamika tego produktu i tej materii, na której pracujemy ilość akwizycji, którą Qlik po drodze zrobił i ilość obszarów które należałoby poznać na tyle, żebyśmy jako Data Wizard czuli że spełniamy nasze standardy idąc do klienta, jest już tak duża że rzeczywiście ten czas na edukację jest konieczny, ale ja też widzę to z drugiej strony, że ten zespół też tak dobierasz Że jednak to są pasjonaci, którzy też lubią w tym obszarze dowiedzieć się coś więcej.
To nie jest tylko tak, że po prostu macie te 30% kalendarza na naukę, hej uczcie się i to jest coś takiego, wiesz, no dobra, to trzeba się uczyć, to się uczy. Sam produkt daje mnóstwo miejsca na poprawienie swoich skillsów w tym obszarze. Z drugiej strony to też jest jakby mentalność ludzi, których dobieramy do naszego zespołu.
[Daniel Dybikowski]: Tak i tutaj warto też zaznaczyć, że ten poziom na którym jesteśmy, na którym udało nam się wskoczyć jako firmie, czyli tak naprawdę, Z coraz większej ilości miejsc wyskakujemy, wyskakują nasi konsultanci ze swoją ekspercką wiedzą, do tego mnogość różnych eventów które organizujesz Ty, Przemek i ogólnie cały Data Wizards, tak naprawdę powoduje że dochodzi do takiego ciekawego zjawiska podczas rekrutacji nawet, gdzie podczas dość dużej ilości pytań takich miękkich, które zadajemy naszym kandydatom po to, żeby sprawdzić czy w ogóle poza tym wątkiem technicznym się nadają do naszego zespołu, często ci kandydaci wypowiadając się, dlaczego akurat do Data Wizards, wskazują właśnie to, że oni przychodzą do nas, żeby jeszcze bardziej zboostować swoją wiedzę, jeszcze bardziej więcej się nauczyć, a co więcej, często pojawia się takie śmieszne,
Ja to często powtarzam hasło, Bo tak naprawdę nie mam w swojej firmie z kim już porozmawiać o Qliku, bo ta osoba osiągnęła jakiś poziom i chciałaby dalej się rozwijać i tak naprawdę widzi po tych naszych eventach organizowanych przez naszą firmę, że spotyka się, idzie przykładowo taka osoba. Często są takie sytuacje, że przychodzi nas na event z ciekawości co na takim spotkaniu jest i dowiaduje się, że opowiada nasz na przykład kolega który optymalizuje wszystko co jest możliwe i w tym momencie kiedy my jesteśmy na takiej rekrutacji, ja często na którymś etapie rekrutacji zapraszam również konsultanta naszego, żeby uczestniczył w takiej rozmowie od strony technicznej.
Często widzę takie fajne zjawisko, gdzie świecą się oczy, ale ja panuję Ja znam, pan mi tłumaczył kiedyś to i to, prawda?
[Tomasz Samagalski]: I to jest fajne że, Qlikowi celebryci?
[Daniel Dybikowski]: Tak i to jest fajne bo to zupełnie jakby pokazuje też nam, czy ta osoba która chce do nas dołączyć jest faktycznie już troszkę takim, nie wiem jakby to nazwać, nerdem Qlikowym, takim zapaleńcem Qlikowym i tak naprawdę o to nam chodzi, bo na tych ludziach możemy budować faktycznie rzeczy, które zwyczajnie inni nie potrafią zbudować i tak naprawdę nie mają takich skillsów, tak?
[Tomasz Samagalski]: No dobra, ale to mówimy cały czas o tym, że mamy fajną firmę z fajnymi ludźmi i fajnie się u nas pracuje, konsultanci są zadowoleni, jak widać mają czas na rozwój edukację, ludzie chcą przychodzić do nas, bo nasi konsultanci mają bardzo wysoki poziom wiedzy i kompetencji i teraz pytanie, jakbyś miał to przetłumaczyć w języku powiedziałbym, używanym dla naszego klienta.
Who cares? Co klient z tego ma, że my mamy najlepiej wyszkolony zespół w Europie, tak? I jaka jest korzyść dla klienta Wiesz no bo nasza konkurencja najczęściej konkuruje z nami ceną, tak? I to jest coś, z czym my nie chcemy dyskutować, każdy prowadzi swoje biznesy w własny sposób, tym bardziej, że te różnice w cenie są, powiedziałbym, marginalne i pomijalne, więc to nie są w ogóle pieniądze, o których przy tego typu projektach które trwają tam 10-15 dni na start, mogłoby cokolwiek zmienić, jeżeli chodzi o opinię tak?
Więc co dostaje, jaką wartość dostaje klient ze współpracy z nami?
[Daniel Dybikowski]: Wiesz co, oczywiście mógłbym powiedzieć, że po prostu robimy lepszą robotę albo mógłbym ponarzekać na to, no przecież oczywiście kod, który stworzyła konkurencja był taki i owaki, natomiast jak podeprzeć takie argumenty? Przykład Tomek jest taki, jako jedyni mamy w swoim zespole osobę która na tak wysokim poziomie ma temat optymalizacyjny, przykładowo, gdzie mamy również szkolenia w tym obszarze.
I tutaj, skoro inna firma nie posiada skillsów, Bo tak jak wspomniałem, development Qlika to nawet ja potrafię z racji faktu że gdzieś tam kiedyś tym developmentem się bawiłem. Natomiast już tak specjalistyczne tematy jak optymalizacja, jak Python, jak AutoML, machine learning ogólnie to są aspekty którymi nasza konkurencja często nawet się nie interesuje.
Bo mają boksowe rozwiązanie, boksowe rozwiązanie sprzedają i dziękuję. Jaka jest z tego korzyść? No przykładowo wydajność aplikacji Kiedy jest stworzona, działa, dziękuję do widzenia, ale kiedy my wchodzimy i mówimy, ok słuchaj ale my tutaj z pięciu godzin przeładowywania skryptu zejdziemy do godziny. To zobacz jaki mamy uzysk to jest jeden z elementów.
Druga kwestia doświadczenie już nawet nie tylko namacalnie techniczne, ale mnogość realizowanych projektów na różnych obszarach, to tak naprawdę możliwość zasugerowania przez nas konkretnych rozwiązań. Mamy przykładowo specjalistę od G-Operation, gdzie na mapach można naprawdę dużo zrobić, Tylko trzeba je dobrze znać.
Jeżeli my mamy klientów którzy obsługują dużo, przykładowo swojej floty na mapach, dużo magazynów na mapach, my wiemy idąc z nowego klienta, co możemy wyciągnąć z takiej mapy i co zaproponować. Więc co przede wszystkim dostajesz? Dostajesz uzysk praktycznie gotowych pomysłów które nawet jeszcze u ciebie nie powstały, bo nie miałeś nawet wiedzy, że w tą stronę możemy iść.
Myślę, że to jest taki duży komfort dla potencjalnie naszego klienta. I ostatnia rzecz, o której też chciałbym wspomnieć to jest też aspekt tego, o czym wspominałem. Czyli zobacz, to całe spektrum osób, które mamy i wachlarz tematów specjalistycznych którymi oni się zajmują, często jest tak że konsultant przykładowo nie ma w jakimś obszarze wiedzy.
U nas działają różne kanały komunikacji technicznej i często padają pytania pewnie jesteś na tych kanałach, czasami czytasz o czym oni mówią, pada pytanie kto robił coś takiego XY i z tych 12 specjalistów zawsze znajdzie się ktoś, kto już taki temat przerobił. I to jest kolejna korzyść, że tak naprawdę kupujący nas usługę dostaje z reguły jednego konsultanta, który jest takim wiodącym konsultantem, ale tak naprawdę z tyłu jest sztab ludzi, którzy również nad tym projektem mniej bądź bardziej pracują, chociaż dzieląc się tym know-how, które przez wiele lat po prostu posiedli i mają taką wiedzę.
[Tomasz Samagalski]: Tak, bo to jest też konsekwencja naszej decyzji w sensie Przemcia i mojej Gdzie jak zaczynaliśmy, to podjęliśmy decyzję że nie będziemy zatrudniali juniorów. Więc jakby spojrzeć dzisiaj na nasz zespół i tu nie chodzi, że część zespołu ma naście lat doświadczenia w produkcie, co już jest w ogóle wydaje mi się mocno unikalne na rynku, bo oczywiście na rynku są konsultanci Qlika, którzy też mają kilkunastoletnie doświadczenie, ale oni z reguły siedzą na takich długich projektach i często właśnie nie mają czasu na nadążanie za tą nową warstwą, która się dzieje obecnie no bo tak to niestety albo stety wygląda.
A po drugiej stronie mamy taką sytuację kiedy właśnie tak jak mówię u nas ta decyzja żeby od zawsze zatrudniać ludzi z bardzo dużym, na w danym momencie naszą najwyższą możliwość budżetową, setem skillów zawsze mieliśmy osoby, które po prostu ten produkt bardzo dobrze znały albo były ekspertami z jakiegoś obszaru, Patrz, matematyka stosowana, jakaś właśnie, nie wiem, głębokie liczenie, machine learning i tego typu rzeczy, gdzie stworzyliśmy oczywiście tę technologię, bo ktoś mógł być w Qliku na skillu powiedziałbym, oczywiście tego Qlika znał, ale był na skillu powiedziałbym regulara.
Nie chcę tutaj naszym branżowym sloganem zanudzać naszych słuchaczy, ale miał regulara Qlika, ale był doktorem matematyki, nie? Wiesz o co chodzi. Jakby potem dopracować to, żeby to szybko było na tym poziomie eksperckim w dwóch obszarach no to to jest coś, co byliśmy w stanie w ciągu roku, dwóch wypracować, tak?
Ten ekspercki skill matematyczny to jest coś, czego się nie zrobi w pół roku, nie ma opcji, a przy odpowiednich trackach szkoleniowych, które mamy u nas i przy naszym podejściu do edukacji naszych konsultantów, w pół roku rok jesteś w stanie znacznie podnieść skillsy Qlikowe. W pół roku rok nie zmienisz nie podniesiesz znacznie skillsów matematycznych na poziomie doktora.
[Daniel Dybikowski]: Tak i to nawet pamięcią mogę sięgnąć niedawno Też była taka sytuacja, gdzie mieliśmy na tapecie, zresztą dużo jest tematów księgowych i tutaj właśnie miło zaskoczeni jesteśmy tym, jak wiele osób przykładowo u nas w aspekcie księgowym nie porusza się na zasadzie, że wie co to są faktury, ale jak równy z równym dyskutują z naszymi klientami z działami księgowymi, co niedawno nawet pozdrawiam tego klienta będzie wiedział o kim mowa, gdzie sam klient jakby wyraził pozytywną opinię, o dołożyliście nam jeszcze jednego konsultanta i on też zna księgowość i może z nami o tym rozmawiać, więc to o czym mówisz jest dodatkowym komfortem dla naszych klientów, że nie muszą tłumaczyć co to są MPKi, co to są konta księgowe, co to są koszty I tak dalej.
[Tomasz Samagalski]: To było nieakceptowalne. Ja Ci myślę, że u nas ta wyjątkowość jest dużo szerzej bo my mamy ekspertów w produkcji, mamy ekspertów w farmacji, mamy ekspertów w finansach, mamy ekspertów w logistyce i to jest tak, że to błyskawicznie widać. Spotykasz się z konsultantem zadajesz trzy pytania i widzisz że on rozumie czego mówi.
Ja nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie mamy eksperta Qlikowego i on nie ma żadnego kontekstu biznesowego. To nie jest konsultant, to jest deweloper. Tego nie wolno pomylić.
[Daniel Dybikowski]: Dokładnie tak. Oczywiście, wiesz jak to jest z projektami i o tym Agilu o którym dyskutowaliśmy, to nie zawsze jest tak liniowo, że wiesz, Te unikatowe skillsy są często pierwsze rozdawane, pierwsze kupowane i tutaj czasami trzeba poczekać na takiego specjalistę, ale tutaj pamiętajmy, że nauczyliśmy się tak jakby koordynować pracą tych konsultantów, że nawet jeśli jest deweloper, bo nie ma wiedzy specjalistycznej, ale pamiętajmy, że z boku właśnie jest kilka osób, które z danych obszarów już wcześniej pracowały mają wiedzę, więc jakby to, że nawet wprost czasami godzimy się na to razem z klientem, że dajemy kogoś innego bo szybciej chcemy wystartować projekt, to nie znaczy, że z tyłu nie jest właśnie ktoś, kto realizował projekty czy to medyczne, czy spedycyjne, czy księgowe, to on i tak z boku dostaje na zasadzie Konsultancie X wesprzyj nam naszego dewelopera swoją ekspercką wiedzą. I to też często działa właśnie naprzemiennie i fajnie funkcjonuje.
[Tomasz Samagalski]: Myślę, że o tym jak nasi klienci odbierają nasz zespół też można długo długo rozmawiać. Patrząc na naszą dynamikę sprzedaży, my mamy prawie że dwa nowe projekty, znaczy dwóch nowych klientów nie nowe projekty, dwóch nowych klientów miesięcznie.
My chyba od lat jesteśmy firmą, która w Polsce robi najwięcej tak zwanego new logo, czyli przynosi do vendora klientów którzy wcześniej nie byli użytkownikami tej technologii. To jest jedna rzecz Mamy ponad 250 klientów Naszych, których tam zdobyli mi w ciągu ostatnich tam sześciu czy siedmiu lat, więc jakby z samej natury rzeczy to doświadczenie też chociażby wynika z ilości tych projektów tak?
One są po prostu permanentnie w bardzo dużej mierze wielu klientów ma bardzo podobne projekty. To jest oczywiste i można by było tak ująć, że konsultant w ciemno może iść i 80% projektów na dzień dobry musi wyglądać podobnie ale tylko na pierwszy rzut oka, bo jak zaczynasz wchodzić do środka, to nagle się okazuje że nawet te podstawowe rzeczy mogą się diametralnie różnić chociażby ze względu na źródła danych, chociażby ze względu na nie do końca uregulowany w Polsce, nie wiem, sposób patrzenia na te dane finansowe, jakiekolwiek Każdy dyrektor finansowy może sobie wymyślić dowolny plan kont, każdy dyrektor finansowy może sobie wymyślić inny proces budżetowania.
My akurat jesteśmy jedną z nielicznych firm w Polsce, która w Qliku również robi budżetowanie. No i wiemy że nie jest to takie proste jak na przykład u naszych kolegów z Niemiec, którzy mają z góry przygotowany cały plan, już jak to budżetowanie będzie wyglądać. Praktycznie u każdego klienta ten budżet jest dokładnie w taki sam sposób zrobiony.
Więc jakbyś dzisiaj miał powiedzieć, jakie skillsy są najczęściej z naszego zespołu przez naszych klientów pożądane?
[Daniel Dybikowski]: Myślę, że przede wszystkim, wiadomo, skillsy techniczne to skillsy techniczne, ale globalnie skillsy że tak powiem, takiej miękkiej komunikacji, chęci zrozumienia przede wszystkim klienta.
Klientom nie zależy na tym, żeby konsultant siedział, słuchał i wykonywał tylko pracę. Klientowi często zależy na tym, żeby, I to jest postrzegane przez, Przeze mnie jako osobę która rekrutuje osoby, czy ta osoba posiada skillsy umożliwiające, Kreatywne podejście do każdego klienta, czyli oprócz tego, że sucha to jeszcze już z tyłu głowy sobie układa, aha dobra, tutaj mamy KPI, którego moglibyśmy wyciągnąć a z tego nie korzystają, czyli ta kreatywność to jest myślę, że jeden z najważniejszych aspektów które klienci oczekują zaraz obok tych aspektów technicznych.
Druga kwestia jest też elastyczności. Tak naprawdę często jest tak, że manewrujemy pomiędzy dziełami, bo jeden dział zobaczy, że coś w innym zrobiliśmy i oni już tego chcą i teraz bardzo istotny jest aspekt umiejętności przełączania się pomiędzy poszczególnymi zadaniami, a często jest to problem, bo jeżeli ktoś wskakuje do księgowości później do HR-ów, później na produkcję, no to tak naprawdę ciężko często sobie poradzić z takim szybkim przeskokiem wiedzy, nawet często specjalistami I to są takie aspekty Właśnie konsultantów które szukają nasi klienci nie do końca przychodzą po dewelopera, tak jak to co wspomniałeś podczas dzisiejszej rozmowy, a przychodzą właśnie po konsultanta, który będzie również służył radą i doświadczeniem w perspektywie tego co klient może jeszcze osiągnąć, poza tym co już ma w Excelach przykładowo, albo co już ma w tych aplikacjach, które przykładowo bo czasami są już te aplikacje, ale on przychodzi i pyta, no dobra jaki macie pomysł na to jeszcze, ja mam tu dużo danych znowu się odniosę do logistyki, mam tutaj dużo danych adresowych, co ja mogę z tym jeszcze zrobić?
I właśnie takich sugestii nasi klienci od nas często oczekują i często najczęściej w takich kwestiach wystawiają nam laurki, że ta współpraca fajnie zaowocowała, bo dopiero wówczas można to nazywać tak naprawdę takim partnerskim podejściem kiedy wiemy, że czasami i to też cieszy To my i to ciekawostka, to my potrafimy, może źle może brzydko ujmę to, ale to my pouczamy czasami klienta że ma gdzieś błąd że coś liczy źle i często dochodzi do śmiesznych sytuacji gdzie klient upiera się, no ale my przecież 5 lat już tak pracujemy.
No drogi kliencie, wychodzi na to, że przez 5 lat właśnie źle był ten wskaźnik liczony.
[Tomasz Samagalski]: Nie wiem czy to dobrze o nas świadczy, bo wiesz jak mówi się, która to jest dobra księgowa. Na pytanie 2 plus 2 dobra księgowa odpowiada a ile ma być. Więc my tak nie działamy niestety. Ja Cię rozumiem w 100%, ja pamiętam temat z wielu, wielu lat wstecz, gdzie robiliśmy chyba system do analizy prowizji dla sieci dealerów dystrybucji, nieważne gdzie, nieważne jak, nieważne komu.
No i się okazało, że nieśmiertelny Excel, który był jakby wzorem i paternem do tego jak wylicza się te prowizje w skali kraju, po naszym zaszyciu go do Qlika znaleźliśmy tam po prostu błąd że było to liczone gdzieś na zakładkę i przez parę lat firma wypłacała nie wiem, podwójnie prowizję dealerom co doprowadziło do dość niekomfortowej sytuacji początkowo Gdzieś tam przyjęliśmy razy w postaci problemów i pretensji klienta do tego że wynik który wychodzi z naszej aplikacji jest diametralnie inny niż to, co się pokazuje w ich nieśmiertelnym Excelu którego najstarszy góral w firmie nie wie jak rozbroić.
A jak pokazaliśmy gdzie, w jakim miejscu jest błąd no to się pojawił znowu właśnie błąd z drugiej strony, jak to przekazać firmie że przez tyle lat ktoś źle korzystał z Excela. Oczywiście to jest temat na odrębną rozmowę, że jakby posiadanie takich bym powiedział dojrzałych narzędzi Business Intelligence jednak jest wskazane a nie bazowanie na wieloletnim Excelu gdzie twórca często już jest nieobecny w pracy czy nieznany, ale to co Ty mówisz też skłania mnie do tego Takiej refleksji, bo okej ja zawsze powtarzam, jak dołączałeś do nas lata, lata temu, bo dla mnie te trzy lata w biznesie to jest po prostu przepaść, no to był jakiś powód, zostawiłeś swoją, tak jak powiedziałeś, w quasi stabilną pracę wiesz, jakby prostą w postaci, prostą no nie chcę umniejszać oczywiście, ale mniej skomplikowaną przewidywalną wewnętrzny projekt, on będzie szedł latami, wiesz jak to jest i w ogóle, a obraca się to w drugą stronę na taki permanentny challenge, nie?
I jeszcze wtedy nie było takiej komfortowej sytuacji jak teraz, zobacz bo jakbyś na to dzisiaj spojrzał nie? To my w Data Wizard jesteśmy, i tutaj nie chodzi o to, że ja sobie teraz, wiesz, będę przyklejał laurkę, jak jesteśmy tacy fajni i w ogóle, ale ja mam na przykład jako jeden z nielicznych ludzi na świecie jestem w Radzie Doradczej Qlika.
Gdzie doradzamy vendorowi, jak to ma wyglądać. I teraz na tych spotkaniach są tacy partnerzy jak my. Też elit czyli ten najwyższy możliwy status w miejscach gdzie nie ma bezpośredniego mastera jako w Polsce i w Europie jest tylko kilka. W Polsce nie ma mastera więc my mamy najwyższy poziom. Więc tam są sami tacy partnerzy.
Ale to, że mamy w środku już Qlik ambasadora, to też już nie każdy, chociaż ci, którzy są w tej radzie, te firmy, to jakby oni mają też tego typu case. Ale to, że jeszcze mamy Qlik education ambasadora, to już pokazuje, że to jest naprawdę top of the top jeżeli chodzi o świat, jeżeli chodzi o skillsy jeżeli chodzi o to, co klient w ramach tej technologii może od dzisiaj otrzymać na rynku.
A my i tak widzimy, i to też trzeba powiedzieć oficjalnie, że ile mamy jeszcze do zdobycia wiedzy, patrząc na ten produkt. I jakby nie chcę się zagłębiać w ten case, że ach, bo zawsze da się więcej wiedzy mieć i w ogóle, tylko ten produkt się tak szybko rozwija. Ale zobacz Kilka lat temu jeszcze nie było takiej pozycji Data Wizards jak dzisiaj i takiej przewagi nad innymi partnerami w Polsce, a coś spowodowało, że jednak zmieniłeś barwy.
Oczywiście poza takim wewnętrznym rozwojem osobistym, bo to chyba jest taki podstawowy motywator. No to gdzie był ten taki trigger? Bo ja się pytam, bo może naszych klientów można dokładnie w ten sam sposób przekonać, tak?
[Daniel Dybikowski]: Wiesz co, no tak naprawdę gdzieś tam z Przemkiem rozmawialiśmy już troszkę po koleżeńsku bo mieliśmy ze sobą bodajże dwa lata wdrożenia Qlika więc tak jak wspomniałeś Ten Qlik w mojej poprzedniej firmie był po prostu stabilny, cały czas był rozwój w kontekście nowych aplikacji, no bo to jest takie never ending story i rozwijania zespołów analitycznych, bo tam było kilka produktów więc tych zespołów było kilka, ale tak naprawdę jak słusznie zauważyłeś to wszystko było już poukładane, a że ja lubię wyzwania że Zresztą w poprzedniej firmie byłem po prostu w dziale R&D, więc jakby to trochę świadczy o tym, że ciągły ten research i development, research i development.
To tak naprawdę widziałem, że już poza standardowym tworzeniem aplikacji i rozwojem zespołu, w pewnym stopniu mamy sufit i zastanawiało mnie, Jak to jest w innych firmach, jak w innych firmach działają właśnie, jak działa Qlik, jak jest wykorzystywany i co istotne też sam aspekt poukładania tak mnogiej ilości projektów w takiej firmie jak Data Wizards.
Już wtedy było tych klientów projektów dużo. To był ciekawy case. My połączyliśmy takie rozwiązanie, które jest podobne do Jira, rozwiązanie Clickup, taki software, zbieżność nazw. Udało nam się powiązać te dwa rozwiązania, czyli znowu wykorzystać Qlika do obsługi danych, które mamy w Clickup, czyli w narzędziu do rejestrowania pracy, do planowania pracy.
I tak naprawdę to było takie ciekawe wyzwanie. Jedno to właśnie zerknięcie na różne biznesy które jak wykorzystują Qlika. Dwa poukładanie całego organizmu żeby fajnie działał współgrał i współdziałał. A trzy, Wyjście na właśnie najwyższy poziom współpracy z takimi osobami które już osiągnęły poziom seniora eksperta i tutaj taka mała dygresja, kiedy dołączyłem do firmy, wszedłem na nasz kanał techniczny, mówię poczytam sobie troszkę tematów technicznych.
No i ja byłem świeżo co powiedzmy kończącym przygodę deweloperem. Powiem szczerze, że ja nie rozumiałem tego, co ci konsultanci piszą do siebie, czyli zobacz jaka ta przepaść była ogromna i wtedy sobie uświadomiłem, że kurczę, będąc samoukiem, to jest zupełnie co innego niż uczestniczenie w zaawansowanych szkoleniach w takim świadku jaki jest tutaj u nas Data Wizards.
I tak naprawdę to mocno mi pokazało, że, Jest jeszcze w tym Qliku, Całej organizacji Data Wizards’owej dużo do osiągnięcia i do pokazania naszym klientom. I tak naprawdę my wychodzimy z wieloma inicjatywami do klientów i to jest fajne, bo po prostu nie da się nudzić. Nie nudzisz się każdy miesiąc przynosi tak naprawdę nowe wezwania.
[Tomasz Samagalski]: Ja Ci powiem, że te ostatnie trzy lata to my pewnie ze 100% urośliśmy, więc to też jest zupełnie inna rzeczywistość. Ja w ogóle mam inną rzeczywistość Wiesz, biznesowo siedem lat to jest przepaść. No ale siedem lat temu kiedy podjęliśmy decyzję z Przemkiem, że tworzymy swoją firmę a nie, że będziemy pomagać innym firmom się rozwijać, to nas było dwóch nie?
I jakby ten taki organiczny wzrost, bo taka jest prawda, Data Wizard zawsze rośnie organicznie To nie jest tak, że wpuściliśmy tu jakiś fundusz inwestycyjny, który pozwolił nam zatrudnić Nie wiadomo ile jakich ludzi, tylko to jest za każdym razem organiczny wzrost i jakiś tam pomysł na rozwój firmy, ale cały czas przez te wszystkie lata staramy się po prostu jakością i sposobem podejścia do klienta.
To też nie jest tak, że nigdy w życiu nie obraziliśmy żadnego klienta, patrząc na ilość projektów nie da się być, po prostu nigdy nie być na plecach. Sam zajmuję się dosyć dużo walkami i wiem, że nawet najlepszy zawodnik czasami dostanie lucky puncha i pada, więc wiemy doskonale o tym, że po prostu ten effort, który my przekładamy na to, żeby klient był zadowolony jest bardzo, bardzo bardzo duży.
Ty też z jakiegoś powodu jako nasz klient wybrałeś nasze podejście, naszą powiedziałbym ideologię zarządzania relacją z klientami Tak. Gdzie to też przekonało pewnie Twoją firmę do tego, żeby zacząć z nimi współpracować. Ja pamiętam, że my tam w dużej mierze specjalizowaliśmy się i to chyba jest coś, z czym powinniśmy też głośniej wejść na rynek w dzisiejszych czasach, czyli optymalizowaniem kosztów użytkowania hurtowni w chmurze, tak?
[Daniel Dybikowski]: Tak jak najbardziej. Przewijając trochę taśmę, to jest jeden z kolejnych aspektów dlaczego chciałem dołączyć do Data Wizards, bo to, w jaki sposób byliśmy traktowani ja jako osoba odpowiedzialna za Qlika w tamtej firmie była traktowana przez Przemka, to pomimo że minęło od tego czasu kilka lat, Że nadal z tyłu głowy tym się kierujemy, nadal często jest tak, że coś czego nie powinniśmy zrobić, bo przykładowo nie ma klient z nami podpisaniem umowy subskrypcyjnej wsparcia i tak dalej, moglibyśmy go odesłać do Qlika słuchaj napisz do supportu dowiesz się, my i to pamiętam bardzo z tej pierwszej współpracy z Przemkiem, Przemek nigdy nie odpowiedział mi, weź wyślij maila do Qlika odpowiedzę Tobie zawsze taka rzecz wpadała do Przemka, Przemek jako pośrednik teraz już wiem, że byłem trochę kulą o nogi, bo tak naprawdę tych tematów było dużo, a ja po prostu trochę z lenistwa nie chciało mi się wysyłać maila bezpośrednio do Qlika wiesz jak to działa,
[Tomasz Samagalski]: To zawsze wybiera się łatwiejszą drogę. Łatwiej jest bezpośrednio porozmawiać z partnerem, którym się robi te tematy. Często ta komunikacja to też nie jest bez znaczenia jest po prostu po polsku Często my mając wieloletnie doświadczenie i partnerstwo z Qlikiem mamy jakieś wewnętrzne własne kontakty i kanały komunikacji, więc jesteśmy w stanie zrobić pewne rzeczy sprawniej.
No ale też w pewnym momencie musieliśmy Daniel postawić pewnego rodzaju dyszel, no bo jak masz 250 klientów i rocznie masz nowych co najmniej 30 czy tam 20 paru nowych rocznie i zmierzamy błyskawicznie do przekroczenia liczby 300 czy 300 iluś klientów jeżeli każdy by wysłał raz w tygodniu jednego maila i zapytał się po prostu, czy mógłbyś mi tylko w tym temacie pomóc bo ja potrzebuję to i to, no to brakłoby nam konsultantów do takiego ad hocowego obsługiwania tych klientów.
To też skala powoduje że my w pewnych rzeczach musimy się usztywnić to jest może złe słowo, no po prostu przyjąć pewnego rodzaju próg wrażliwości, na który jesteśmy w stanie się zgodzić, na który nie, no tak bym to nazwał. Tak, nawet nie wiesz jaki
[Daniel Dybikowski]: jest bolesny ten próg bo wiesz jak to jest, jak jesteś przyzwyczajony do jakiegoś sposobu pracy, tak?
Oczywiście, tak jak wspomniałeś, osiągając pewien poziom mimo to naprawdę robimy, Wiele rzeczy, które moglibyśmy odciąć kupon i powiedzieć no nie, no już nie teraz, już nie ten etap, a nadal gdzieś tam o tego klienta dbamy i to często widać gdzie klienci przychodzą do nas po prostu od naszej konkurencji i są traktowani właśnie w taki sposób, o którym wspomniałeś z klucza.
Słuchaj nie mamy kontraktu nie mamy umowy, przyjdź podpisz zapłać dogadamy się. U nas to tak nie działa, oczywiście są pewne granice, to nadal jest biznes natomiast jeżeli widzimy że jakaś hurtownia danych może nie hurtownia danych ale analiza tych danych z hurtowni leży, No to trudno żebyśmy czekali dwa dni aż sformalizujemy wszystko i zaczniemy przy tym działać, często są podejmowane szybkie decyzje z zaufaniem do klienta bo gdzieś tam z tym klientem już kiedyś współpracowaliśmy i to jest fajne, to jest coś co po prostu wyróżnia Data Wizards, że mimo wszystko, pomimo tego, że tak już jesteśmy, że tak powiem topową firmą, nadal interesuje nas po prostu każdy klient bo wiemy jak długą drogę przebył żeby z tego narzędzia korzystać.
[Tomasz Samagalski]: Tutaj uważam, że to się akurat nie powinno zmienić. Ja mało zajmuję się obecnie takimi kwestiami per klient, per proces, per projekt. Raczej zajmuję się rozwojem biznesu na trochę innym obszarze skali i bardziej szukam szczęścia w innym kawałku biznesu Czyli nie wiem, chociażby pojawienie się u nas MPMX-a, to jest jakby stricte zupełnie inne działanie.
Jako jedyni w Polsce jesteśmy partnerem również narzędzia, które Gartner uznał za lidera w obszarze proces mining, ale to są też te kwestie o których ja mówię. Zobacz jak my kompletnie jesteśmy w stanie podejść do klienta no bo to nie jest tak, że myśmy wybrali narzędzie, które totalnie nie jest związane z niczym innym, co my możemy robić u nas, tylko objęliśmy kolejny element, którym możemy dołożyć, więc do tej układanki klienta i powiem Ci tak że tak, nasi klienci często, szczególnie ci, którzy są z nami wiele lat i mają już taki nawyk że po prostu mają telefon do mnie, do Przemka, do kogoś to też trudno zmienić, a ci nowi po prostu są tak samo traktowani To się, myślę u nas nie zmieni po prostu i to jest coś, z czym też trzeba będzie wymyślić jakiś może rozsądniejszy klucz na to, ale ciągnąc wątek który rozpocząłem to jeszcze jak my jesteśmy w stanie,
Podejść do klienta i mu pomóc, przejawia się w bardzo wielu obszarach. Po pierwsze tej kompletności, bo czy to będzie talent i my się będziemy w tym obszarze posiłkować ekspertami z rynku, czy korzystać w naszych bez względu na to przy ilości projektów, czy to będzie MPMX jako proces mining, ale dalej w tej rodzinie produktów Qlikowych, czy to będzie normalny data analytics, czy tam data quality, nieważne.
Jesteśmy stanie usłyszeć głos klienta i zbudować mu taką odpowiedź która jest w stanie go gdzieś poprowadzić, czyli jeżeli klient się zwraca do nas i tutaj troszeczkę robię pętlę do tego co mówiliśmy, co klient dostaje w momencie że współpracuje z najlepiej certyfikowanym wyszkolonym partnerem Qlika w Europie.
My słyszymy głos klienta mówiąc jakimś problemie i nie odbijamy piłeczki w sensie no dobra no to jest problem i tyle, tylko jesteśmy w stanie w ramach całej rodziny produktów Qlika Położyć mu set rozwiązań, który może go naprowadzić w najbardziej skuteczne miejsce. Już mówię o tym, z czego wynika ta moja pętla.
Zauważ, i pewnie też to czujesz, że Qlik się tak szybko rozwija, że nam jako firmie która się tym zajmuje 24 godziny na dobę, przysparza mnóstwo energii i efortu do zainwestowania żeby nadążyć nad rozwojem tego produktu. Inwestujemy non-stop w ludzi, zatrudniamy non-stop ludzi, staramy się to na każdym możliwym poziomie opanowywać, a w obszarach, które podjęliśmy strategicznie, że na tę chwilę nie rozwijamy, zatrudniamy najlepszych na rynku współpracowników, którzy mają nas supportować w tych projektach.
Taka jest idea, że tak to ma na razie wyglądać. Ale w ten sposób mamy sytuację, gdzie klient wraca do nas z jakimkolwiek pytaniem, a my jesteśmy w stanie całościowo mu pomóc, bo klient często nie ma pojęcia o tym, co może zrobić w Qliku. Ja mam w głowie takie hasło marketingowe, zresztą będę je promował na jakichś konferencjach Qlika, na których tam mam doradzać Jesteśmy lepsi niż myślisz, potrafimy więcej niż myślisz.
Nasi klienci, jak im robimy What’s New in qlik, to nagle mówią, o kurczę, to jest możliwe w tym produkcie? Tak, ty niepotrzebnie drogi kliencie, nie mając tej wiedzy, próbujesz znaleźć budżet na narzędzie firmy trzeciej do, nie wiem, automatyzacji, do alertingu do data cleaningu, nieważne a to masz wszystko w ramach narzędzia, które już masz na pokładzie, nie musisz budować nowego środowiska, nie musisz budować nowego zespołu, nie musisz budować nowych kompetencji, kolejne środowisko do utrzymywania, cokolwiek tylko masz w ramach jednego narzędzia i my tę wiedzę mamy.
I to jest coś nad czym klient powinien zawsze, i my też powinniśmy to szeroko komunikować, zanim drogi kliencie, twoje działy IT, twój biznes zacznie zastanawiać się nad nowym narzędziem Zapytaj nas, czy jesteśmy w stanie zrobić to w Qliku. Myślę, że 8 na 10 pytań będzie, tak, robimy to i robiliśmy to już u tego klienta.
[Daniel Dybikowski]: Dokładnie jest tak, jak wspomniałeś i tutaj też dlatego nie ograniczamy się przy rozwoju naszego zespołu, czy to konsultantów, czy osób wspierających Nie ograniczamy się tylko do klepania aplikacji. To, o wspomniałeś, to jest jakby strategiczna dyspozycja decyzja podjęta przez ciebie przez Przemka i to jakby wpasowuje się w całą tą ideę.
Dlaczego to jest istotne? Bo zauważ, że prawda jest taka, że dwie, trzy, cztery osoby nie są w stanie posiąść tej wiedzy. Natomiast już tak duży spektrum osób, jakie u nas jest, Do tego są osoby, tak jak wspominałem, z którymi współpracujemy, już nie mówiąc o tym, że my mamy na pokładzie ambasadorów i tak dalej, którzy są jeszcze bliżej Qlika więc często my sięgamy do samego producenta z pytaniami, czy nawet przewiduje Qlik taką funkcjonalność
[Tomasz Samagalski]: Wiemy że to będzie na roadmapie wcześniej niż kiedy powstaje ta roadmapa i wtedy możemy z klientem już rozmawiać o tym, że drogi kliencie projekt na razie będzie wyglądał tak, ale tutaj pojawia się ta funkcjonalność, więc będziemy to w ten sposób prowadzić. Ja Ci powiem jeszcze jeden taki bardzo istotny element, W gruncie rzeczy korem tej takiej bym powiedział Qlikoreligijności, nie wiem czy to jest dobre słowo, jest Przemek, bez dwóch zdań.
O ile ja jestem w stanie biznesowo ludzi zarazić ideą i pokazać im jak Qlik rozwiąże ich problemy w sensie biznesowym, znam się na bardzo wielu biznesach z racji tego, że od lat po prostu doradzam ludziom, a same rozwiązania IT sprzedaję pewnie z 25 lat, to Przemek po prostu jako Qlik ambasador siedząc w R&D w Szwecji czy gdziekolwiek po prostu widzi kor tego rozwiązania i to na dzień dzisiejszy ktoś może tego tak wprost nie czytać że to jest niesamowita korzyść do klienta że masz dostęp do takiego źródełka, ale ja patrząc na to w sposób tak z dłuższej perspektywy widzę że to jest też nie do przecenienia
[Daniel Dybikowski]: Oczywiście i to rzutuje na dużą liczbę projektów tych zaawansowanych bo są oczywiście proste i trudniejsze projekty, tak.
Ja często jakby podkreślając to co powiedziałeś, ja często zaznaczam klientom bo jak wiesz mamy usługę subskrypcji chociażby i teraz można by było powiedzieć, no dobra ale 8 godzin subskrypcji, a Wy robotę robicie w godzinę, nie. Robimy przykładowo robotę w godzinę, ale jest to spowodowane tym, że mamy właśnie przykładowo takiego Przemka, który już usłyszał, że jakieś rozwiązanie gdzieś tam będzie, można już o tym troszkę komunikować
[Tomasz Samagalski]: Klient powinien się cieszyć że robiliśmy mu coś nie jeden dzień, tylko godzinę bo to mu od ręki działa, a nie mieć problem z tym, że zrobiłeś to za szybko.
[Daniel Dybikowski]: Tak tylko wiesz to jest taka trochę mentalność, że tak powiem, że no ale to po co mi dwa dni waszego wsparcia przykładowo w miesiącu, jak wy sobie z tym poradzicie w ciągu jednego dnia, nie?
Tylko prawda jest taka, że to, że my sobie radzimy z tym w ciągu jednego dnia, to jest spowodowane tym doświadczeniem, którego tak naprawdę wiesz, to tak jakbym tobie sprzedał 7 lat doświadczenia i powiedział, najpierw mi zapłać za 7 lat doświadczenia i wtedy sobie kupuj dniówkę miesięcznie, nie?
[Tomasz Samagalski]: Bo tego się chyba trudno wycenia w dniówkach to ta dniówka powinna wtedy kosztować pięć razy tyle, a czy pytanie, czy klient jest w stanie docenić tą naszą eksperckość i zapłacić za dniówkę pięć razy tyle.
Tutaj nie chciałbym aż tak głęboko schodzić w zagadnienie, bo jak w każdym biznesie mamy swoje problemy i meandry do zarządzenia, bardziej dotknąłbym jeszcze tylko dwóch tematów przed końcem naszego podcastu. Przede wszystkim ten taki klucz rekrutacyjny, bo to co udało Ci się zrobić to po prostu bardzo dobrze.
Żeby podnieść jakość raportowania zespołów konsultacyjnych i na podstawie tych danych, które dostaliśmy, byliśmy w stanie też podejmować jakieś decyzje w drugą stronę, bo to wtedy ten rating jest dużo łatwiejszy. Więc ten taki skill w postaci tego, że wiemy jak rekrutować ludzi, wiemy jak wyszukiwać ich kompetencje, żeby one się nadawały do rozwoju projektów, chcielibyśmy obecnie trochę skomodytyzować, czy to nieładnie mówiąc uprzedmiotowić, zrobić z tego produkt.
I część naszych klientów jest totalnie samowystarczalna. Wiemy doskonale o tym, że Qlik ma taką unikalną cechę, że jeżeli ktoś przejdzie nasze szkolenia, nawet często mówię, że za dobrze szkolimy, bo wtedy klienci biorą od nas mniej usług, ale tak już też działamy, jest w stanie samodzielnie rozwijać rozwiązanie i często ma taką pokusę żeby budować własny kompetencji center.
I tutaj przeszedłem znowu do klienta z pomocą z takim nowym produktem którego chyba nikt nie ma na rynku, bo on jakby się tak głęboko zastanowił, to on trochę jest strzelaniem sobie jako dostawca usług w kolano, ale ja tego tak nie traktuję. Więc mamy usługę którą będziemy wprowadzać za niedługo, że jeżeli klient jest samodzielny i podjął decyzję o budowaniu zespołu i próbuje zrobić rekrutację i ma swoich kandydatów to może u nas kupić tego typu usługę którą właśnie mamy bardzo dobrze przećwiczoną.
Jak wynika mamy najbardziej wyszkolony i nagrodzony zespół w Europie. Gdyby była kategoria na świecie, a takiej nie ma, to nie wiem czy byśmy nie mieli takiego tytułu na świecie. Ale nie ma takiej, więc nie wiem. Zasadniczo na pewno wiemy jak to robić, jak ich znaleźć żeby te skillsy pasowały do potrzeb danego projektu, bo to często jest tak że rekrutacja nie jest do firmy tylko pod projekt.
Ona potem jest oczywiście masowana na wszystkie inne, ale jak najbardziej wiemy, pod konkretne potrzeby projektowe jesteśmy w stanie robić rekrutację albo ocenić to, bo ja nie mówię, że my mamy komuś szukać człowieka bo to nie jest nasza robota. Ale jeżeli ktoś już ma wybranych tych ludzi, ma już te CV i chciałby z nami podjąć rozmowy jak ich Nieładnie mówiąc sprawdzić, jak ich ocenić, jak ich doprowadzić do tego momentu że ktoś świadomie zatrudnia właściwą osobę w firmie, bo wiemy doskonale jaki to jest koszt jeżeli się zatrudni niewłaściwą osobę, no to z tego typu propozycją będziemy chcieli wyjść.
No i tu jest oczywiście nie w pełni do powiedzenia, ale taka prośba do Ciebie o ten proces rekrutacji po naszej stronie, jakieś takie 3-4 podstawowe hinty.
[Daniel Dybikowski]: Wiesz co, najważniejszy jest, uważam że podział rekrutacji na kilka etapów co często jest standardowe w wielu firmach natomiast ja staram się nie patrzeć tylko przez aspekt techniczny bo tak jak zauważyłeś na dzisiejszej rozmowie, te technikalia można się wyuczyć, można zatrudnić juniora który za 2 lata będzie regularem itd.
Natomiast istotne jest to Ja to tak nazywam miękkie pytania HR-owe, jak ja to sobie tak roboczo nazywam, czyli gdzieś tam jakieś 40-50 pytań które pozwalają nam poznać takiego kandydata, pozwalają nam zweryfikować czy on się dobrze czuje w rozmowach biznesowych, w rozmowach dotyczących nawet prowadzenia warsztatów, nawet prowadzenia szkoleń wewnętrznych.
W naszym przypadku to są szkolenia zewnętrzne również, ale jakby, wiesz dotknięcie takich obszarów pozwala nam zweryfikować czy ta osoba nie jest po prostu tylko na przykład deweloperem, tak. Jeżeli ja wiem szerzej że ja się z tą osobą dogaduję w kwestiach nie tylko technicznych to znaczy, że ta osoba,
Porozumie się z klientem, porozumie się z jego zespołem, porozumie się z jego osobami które już u niego pracują. I teraz zauważę, że to jest istotne w każdej firmie a tym bardziej u nas, gdzie my tych firm mamy po prostu mnogość i nigdy nie wiadomo nad kim. To jest jeden aspekt. Drugim aspektem jest oczywiście kwestia techniczna.
I tutaj myślę, że nikt nie przeprowadzi tak dobrze etapu technicznego, jak osoba która jest po prostu konsultantem My ten etap prowadzimy często w dwie nawet trzy osoby, gdzie taki kandydat jest, że tak powiem odpytywany, delikatnie mówiąc z różnych aspektów technicznych. Co ciekawe często dostaję feedback od naszych osób, że to co powiedział można zrobić inaczej czyli troszkę tak wiesz, to jest to takie zboczenie nasze, gdzie chcemy mimo wszystko tą wiedzę też szerzyć, też chcemy z fajnymi osobami dalej współpracować.
I to jest taki aspekt, którego nie mając wiedzy eksperckiej nie jesteś stanie zweryfikować czy ta osoba coś co robi, robi w sposób należyty czy nie. I kolejny trzeci etap to jest tak naprawdę też weryfikacja tej pracy. Mamy jakieś tam ćwiczenie nie będę zdradzał jakie, ale mamy ćwiczenie, które weryfikuje Jak ta osoba sobie radzi jako konsultant.
Więc tak naprawdę to nie jest tak, że przyjmujemy kogoś i przez ileś miesięcy zweryfikujemy później go dopiero wrzucamy, że tak powiem do klienta Tylko tak naprawdę ja już chcę na tym procesie wiedzieć, czy ta osoba w ogóle radzi sobie jako konsultant i czy ona potrafi rozwiązać określone problemy z którymi tak naprawdę klienci do nas przychodzą.
I to są takie trzy najważniejsze etapy które pozwalają nam, ja nie liczyłem tego żadnym wskaźnikiem ale zdecydowanie powięk§§szając przez te trzy lata zespół o 100%, no raczej większych problemów że tak powiem kadrowych w rekrutacjach nie mamy. W związku z czym, To po prostu działa. Tak,
[Tomasz Samagalski]: bo to trzeba zwrócić uwagę, że my nie będziemy nigdy konkurencją dla wewnętrznego działu HR.
My mamy być ich supportem i narzędziem bo to jest zupełnie inna płaszczyzna oceny pracownika w tym momencie. I tak jak powiedziałem, my nie będziemy się zajmowali wyszukiwaniem nuggetsów z rynku tylko oceną tego materiału nie mam nic mówiącego, który jest do dyspozycji klienta wpierw starając się zrozumieć, jakie potrzeby ma klient, jakie to będą projekty, my poniekąd to wiemy, chociaż też nie zawsze, bo samodzielność klienta też często odcina nas od wiedzy co się dzieje u klienta.
Po drugiej stronie też należy sobie powiedzieć dwie rzeczy, że my po prostu sprzedajemy komfort klientowi. No bo ten komfort, że ten człowiek którego oni zatrudniają, jest właściwą osobą jest nie do przecenienia przy dzisiejszym problemie z pozyskaniem właściwych ludzi, skillsów i mentalu do tego typu projektów.
No bo tak jak powiedziałem Nie wszystkie osoby się nadają do każdego typu projektów i to też trzeba sprawdzić.
[Daniel Dybikowski]: To jest fakt, przepraszam że Tobie wejdę w słowo, ale istotnym aspektem jest to, co również wspomniałeś, że mamy w swoich szeregach osoby matematyków, automatyków i tak dalej i to jest coś, co widzisz my zwracamy na to uwagę.
My zwracamy uwagę na przykładowo wspomniałeś o MPMX, czyli gdzieś tam ten zespół MPMX sobie również rozwijamy i teraz my wiemy z tyłu głowy że nie każdy może być dobrą osobą która będzie optymalizować procesy. Natomiast my już zwracamy na to uwagę, ja wiele razy przykładowo rozmawiam z Przemkiem i zadaję pytanie, ok Przemek jak profil takiego kandydata myślisz, jakie wykształcenie ja wiem że to wykształcenie w dzisiejszych czasach jest troszkę drugorzędne, ale umiejętność myślenia że tak powiem lingwista również może być Qlik deweloperem, ale ja wiem osobiście, że ja na przykład z lingwistycznymi rzeczami sobie gorzej radzę, bo jestem bardziej spokrewniony właśnie z tym obszarem programistycznym i, że tak powiem, ścisłym natomiast wiem, że w przypadku takich na przykład MPNX-ów i tego typu projektów, no musi być konkretna osoba też z, jak to się mówi, rozwiniętą odpowiednią półkulą, żeby efektywnie przy tym pracowała.
[Tomasz Samagalski]: No tak, tak jakby tutaj, tak jak powiedziałem, w dużej mierze pomysł na produkt, on też się urodził po prostu po stronie naszych klientów, którzy nas pytają o to i mówią. Czy byśmy w tym nie wsparli, więc jakby to też nie jest tak, że po prostu siedzieliśmy i nagle wpadliśmy na fantastyczny pomysł, tylko potrzeba rynku gdzieś tam to u nas kreuje, więc jakby myślę, że to jest coś, co szybko rezonuje.
Pracując, no nie wiem, w sumie pewnie z tysiącach projektów w sumie w życiu naszego Data Wizards, poznaliśmy szereg ludzi po stronie klienta i też widzimy które cechy pozwalają na rozwój, które utrudniają po stronie klienta. Przecież to też nie jest tak, że z każdym klientem się pracuje fantastycznie, a to też nie jest żadna tajemnica, możemy tutaj lukrować wszystko, a jest szereg klientów, gdzie cechy osobowe, czasami nie ma chemii, sami wiemy, że dajemy komuś bardzo dobrego konsultanta, jesteśmy przekonani że kurde po prostu zrobi tam super robotę, za dwa tygodnie dzwoni klient i mówi, słuchajcie, no nie, ja muszę mieć innego konsultanta, co nam się wydaje nie do pojęcia bazując na skillsach, a okazuje się, że czasami te zupełnie nietechniczne, zupełnie niewynikające z certyfikatu cechy, One wpływają na to, że projekt pójdzie dobrze lub źle.
[Daniel Dybikowski]: Dokładnie tak. To dosłownie wyciągnąłeś z tej dyskusji że tak powiem ten najważniejszy aspekt, że tak naprawdę ktoś może być 8 lat ekspertem, Ale jest to coś, co musi po prostu zatrybić żeby ten projekt fajnie został wykorzystany w należyty sposób.
[Tomasz Samagalski]: Nawet jak on u ośmiu innych klientów dostaje laurkę mailową, że dziękują nam że daliśmy im takiego eksperta.
[Daniel Dybikowski]: Dziewiąty mówi, słuchaj stary, ja z tym człowiekiem nie mam w ogóle, To
są sytuacje to o czym mówisz to są namacalne sytuacje. I zobacz, odkryłeś troszkę, znaczy odkryłeś może zinterpretowałeś sytuację kolejną korzyść którą klienci współpracujący z nami mają. Czyli to, że widzisz to nie znaczy, że taki konsultant jest zły, bo ja jestem ostatni od oceniania po tym, że a klient poprosił o zmianę.
Są takie sytuacje, jest rzadkość, ale zdarza się. I teraz zobacz jaki my mamy komfort. To trochę taka dygresja, widzisz jak wypożyczasz samochód na ślub, tak? Osobiście miałem taką sytuację, wypożyczyłem samochód na ślub. Dosłownie Trzy godziny przed ślubem strzał na skrzyżowaniu I teraz miałem komfort że samochód był z wypożyczalni, bo podstawili drugi taki sam.
I my trochę też tak działamy, czyli jeżeli konsultant nie działa, nie współpracuje się z nim fajnie klientowi, klient mówi weźcie zmieńcie mi tego konsultanta, bo tu nie ma chemii. My mamy ten komfort, wyciągamy innego, robimy małe, że tak powiem, przetasowania i mamy ten komfort. Ale to nie znaczy, to podkreślam, że ta wiedza ekspercka tylko i wyłącznie jest istotna.
[Tomasz Samagalski]: Dlatego patrzymy na tą całą otoczkę, która również spina nam te osoby. Podsumowując ten case, to jest tak jak troszeczkę ze mną i z Przemkiem. Przemek jest introwertykiem, ja jestem ekstrawertykiem. Część klientów reaguje alergicznie Część uważa, że fantastycznie się ze mną rozmawia. Tutaj nie ma ani za, ani przeciw To jest po prostu inna droga.
Tam, gdzie moja ekspresyjność jest niewskazana, trzeba postawić Przemka, który jest introwertyczny i trafia wtedy w nutę, którą klient chce usłyszeć. I tyle. Nie będziemy z tym wielce dyskutować. Daniel, idąc ku brzegowi, bo ja już widzę, że naszego podcastu zbliża się do końca, jakbyś dzisiaj został poproszony o taki krótki elevator talk i podsumowanie tego w kilku słowach.
Jak zbudować taki zespół, gdyby nasi klienci słuchali i jak to, że zbudowaliśmy taki zespół przyczyni się do tego, że oni będą mieli z nami sukces?
[Daniel Dybikowski]: Przede wszystkim zastanówmy się, czy klienci powinni zastanowić się Co finalnie chcą osiągnąć Nie tylko patrzeć przez pryzmat co jutro potrzebujemy. Bardziej szerzej bo tak naprawdę,
Podczas wdrażania Qlika dopiero pojawiają się potrzeby i często nie są wcześniej przewidziane. Przy takich rekrutacjach, przy angażowaniu osób istotne jest to nie to, co będą robiły dzisiaj, jutro a jest istotne też to, co będą potencjalnie miały robić za pół roku. Czyli patrzmy perspektywistycznie, patrzmy długofalowo również w kwestii projektów.
Dużo efektywniej pracuje się, kiedy wiemy do czego na końcu mamy dążyć, a nie do tego, co mamy odhaczyć za miesiąc. I to, co jest istotne moim zdaniem, to nie tylko właśnie wiedza sama Qlikowa, ale też wiedza około Olikowa, miękkoherowa, czyli te aspekty, które pozwalają lepiej współpracować. Bo Qlik to tylko narzędzie, pamiętajmy, tylko albo aż narzędzie, ale pomiędzy nadal są procesy które trzeba zrozumieć I należycie w Qliku wykorzystać a nie liniowo skopiować gdzie tak naprawdę osiągniemy tylko jakiś mały procent tego, co możemy osiągnąć samym narzędziem Qlikowym
[Tomasz Samagalski]: Dobra więc podsumowując takim żołnierskim, krótkim powiedziałbym słowem.
Warto zwrócić uwagę, czy zespół wykonał naprawdę te dziesiątki setki projektów, bo jak to kiedyś powiedział Michael Jordan, więcej go nauczyły porażki niż wygrane, więc jakby kilka tych trudnych case’ów nasi konsultanci na pewno już mieli, nauczyli się podnosić z pleców. To, że zespół mamy zbudowany głównie z ekspertów seniorów powoduje, że klient na dzień dzisiejszy kupując usługę naszego konsultanta dostaje coś znacznie więcej niż tylko 8 godzin tego konsultanta, tylko jego wieloletnie doświadczenie, dostęp do bardzo doświadczonego zespołu i tutaj po raz kolejny powtórzę, najbardziej docenionego w Europie, jeżeli chodzi o ten produkt, plus jeszcze dostęp do wiedzy, którą niesie obecność w naszym zespole Qlik ambasadorów którzy w ramach tego community również spotykają się z najbardziej docenionym doświadczonymi ludźmi No i gdzieś tam moja skromna osoba, która gdzieś, no skromna to chyba nie do mnie, ale dobra, moja osoba która gdzieś też może wesprzeć na różnego rodzaju poziomach, jeżeli chodzi o relacje z samym Wendorem albo z innymi partnerami na świecie, którzy tego typu procesy i projekty już przeprowadziły, więc w naszym przypadku jest kontakt od razu z setkami, naprawdę z setkami konsultantów, którzy robili projekty gdzieś na świecie.
Daniel, serdeczne dzięki za poświęcony czas, mam nadzieję, że w jakiś sposób przybliżyliśmy naszym słuchaczom, mam nadzieję też przyszłym klientom, jak fajny mamy zespół jak wiele można się po nas spodziewać, więc jeszcze raz wielkie dzięki za poświęcony czas i do zobaczyska.
[Daniel Dybikowski]: Ja również bardzo dziękuję za jeszcze raz zaproszenie, do usłyszenia Do zobaczenia.
[Tomasz Samagalski]: A Dla Was wszystkich, jeżeli się podobało, to tak jak mi zawsze powtarzają dziewczyny i w ogóle dział marketingu, gdzieś tam będzie lajk, subskrybuj share i tego typu rzeczy, więc jeżeli możemy na Was liczyć, to możecie nas słuchać na wszelkich kanałach podcast owych w sensie tam na Spotify, Apple’u i chyba w kilku jeszcze innych.
No oczywiście do zobaczenia razem z obrazem na YouTubie. Dzięki serdecznie i do usłyszenia.
[Daniel Dybikowski]: Dzięki.